Na pływalni Wodnik w Żarach po raz dziewiąty zorganizowany Otyliadę, czyli nocny maraton pływania. - Zadaniem zawodników jest płynięcie dowolnym stylem, tak długo, jak się da. Zdarzało się, że pływali nawet do 6 czy 7 rano. Uczestnicy mają pół godziny przerwy na posiłek. Nie ma ograniczeń wiekowych, nawet 4 - 5 latki mogą przychodzić - mówi Zbigniew Zdzitowiecki, prezes żarskiego oddziału WOPR.
Na żarską Otyliadę w sobotę 16 marca zarejestrowało się 37 osób, ostatecznie do basenu weszło 31. Łącznie pokonali dystans 310 kilometrów, każdy przepłynął nawet po kilkaset długości basenu.
Wyniki
- 1. Zuzanna Jastrzębska - 30.300,
- 2. Zuzanna Paluch - 25.200,
- 3. Mateusz Buganik - 20.550
Otyliada to największa masowa, amatorska impreza pływacka nie tylko w Polsce. W dotychczasowych ośmiu edycjach ogólnopolskich, a wcześniej trzech lokalnych, w naszych maratonach wzięło udział ponad 16 tys. uczestników. Celem imprezy jest zachęcanie rodaków, by przez aktywny i bezpieczny wypoczynek, a takim jest pływanie, inwestowali w swoje zdrowie. Dla części uczestników to tylko zabawa, dla innych walka o jak najlepszy wynik. Do pobicia jest rekord Otyliady ustanowiony w 2016 r. przez Sebastiana Karasia, który w ciągu 12 godzin przepłynął 54,2 km - wyjaśniają organizatorzy.
Czytaj też:
Zobacz też: Otyliada w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?