Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chciała sprzedać meble ogrodowe. Kliknęła w link i straciła 6 tys. zł

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Policja apeluje o ostrożność i rozsądek!
Policja apeluje o ostrożność i rozsądek! pexels.com
Kolejna mieszkanka powiatu kartuskiego padła ofiarą internetowych oszustów. 28-latka próbowała sprzedać meble ogrodowe, wpisała jednak swoje dane na fałszywej stronie firmy przesyłkowej i w ten sposób straciła 6 tys. zł. Policjanci apelują, by nie klikać w podejrzane, przysyłane nam linki.

Mimo regularnie opisywanych podobnych zdarzeń, w powiecie kartuskim wciąż dochodzi do oszustw, w których chcący dobrać się do naszych oszczędności przesyłają nam fałszywe linki. W ten sposób pieniądze straciła 28-latka, która zgłosiła się na Komendę Powiatową Policji w Kartuzach.

Kobieta wystawiła na sprzedaż meble ogrodowe dla dzieci na popularnym portalu do tego służącym. Do mieszkanki odezwała się nieznana osoba, zainteresowana kupnem zestawu. Potencjalny nabywca przesłał 28-latce wiadomość z linkiem do strony, przypominającej faktyczny serwis firmy przesyłkowej. Gdy sprzedająca wypełniła tam wszystkie dane skontaktował się z nią „konsultant” i poprosił o wygenerowanie kodów BLIK. Kobieta wykonywała polecenia.

Za zaufanie zapłaciła 6 tys. zł. Właśnie tyle oszuści ściągnęli z konta kobiety.

Nie klikajmy w te linki!

Niemal każdego tygodnia kartuscy policjanci odnotowują przypadki o internetowych oszustwach. Jedną na najpopularniejszych metod jest opisane powyżej wysłanie sprzedającemu linku, za którego pośrednictwem mają zostać przelane pieniądze. Szczegóły często są zmyślnie zmieniane, ale założenie pozostaje to samo - wpisując swe dane na fałszywej stronie „otwieramy drzwi” oszustowi.

- Apelujemy, aby podczas transakcji pieniężnych lub kontaktów telefonicznych dotyczących wpłat, zachować szczególną ostrożność. Przestępcy tworzą strony internetowe do złudzenia podobne do dobrze nam znanych witryn banków lub sklepów. Korzystając z płatności internetowych, należy zwracać uwagę na każdy najdrobniejszy szczegół. Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali - mówi sierż. Aldona Naczk, oficer prasowa KPP w Kartuzach. - Podobnie, jeśli nieznajoma osoba podsyła nam link, który przekierowuje nas na stronę, gdzie mamy podać swoje dane, nie róbmy tego! Zachowujmy rozsądek i pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

ZOBACZ TEŻ:
Na hulajnodze doprowadził do kolizji w Sierakowicach. 38-latek był pijany

Mundurowi prezentują też kilka podstawowych zasad, które pomogą nam zabezpieczyć się przed oszustami:

Jak najczęściej przebiega atak?

  1. Sprzedający wystawia produkt lub usługę na portalach sprzedażowych.
  2. Do sprzedającego odzywa się osoba rzekomo zainteresowana zakupem i wypytuje o szczegóły. Kontakt najczęściej następuje przez popularne komunikatory.
  3. Sprzedający otrzymuje link do strony, na której ma podać dane swojej karty lub dane do logowania do usług bankowości elektronicznej. Link może być przesłany bezpośrednio w rozmowie przez komunikator lub w wiadomości e-mail, SMS podszywającej się np. pod portal ogłoszeniowy, lub usługę kurierską.
  4. Klikając w przesłany link, otwiera się specjalnie przygotowana strona, wyglądająca dla sprzedającego wiarygodnie, gdyż może tam zobaczyć np. zdjęcie i cenę swojego produktu. Strona może też łudząco przypominać stronę banku. Na tej stronie znajduje się ponadto miejsce do wpisania: karty płatniczej (dane posiadacza karty, pełen numer karty, CVV, data ważności, kod 3DS) lub danych dostępowych do bankowości elektronicznej (login, hasło, SMS kody).
  5. Po podaniu powyższych danych nie dochodzi do sprzedaży i dodatkowo sprzedający traci swoje środki, stając się pokrzywdzonym.

Co zatem robić, by chronić swoją tożsamość i pieniądze? Pamiętajmy, że:

  • dane dostępowe do konta, dane karty płatniczej oraz dane osobowe to informacje, które powinny być zawsze chronione — nie należy ich udostępniać osobom nieuprawnionym! Ujawniając je, narażamy się na utratę swoich pieniędzy, a nawet zaciągnięcie kredytu lub pożyczki;
  • jeśli ktoś wywiera na Państwa presję i wymusza podjęcie natychmiastowej decyzji lub działań – proszę zastanowić się dwa razy, to może być próba ataku;
  • warto upewnić się w innym kanale komunikacji (np. oficjalny numer telefonu podany w Internecie), że nadawca rzeczywiście wysłał do Państwa wiadomość – zarówno w przypadku wiadomości e-mail, jak i wiadomości SMS lub wysyłanych w komunikatorach, nazwę nadawcy można dowolnie zmodyfikować i w ten sposób podszyć się pod prawdziwą firmę;
  • warto zweryfikować wiadomość pod kątem poprawności językowej (np. czy jest napisana poprawną polszczyzną, nie zawiera literówek lub innych błędów).

- Jeśli zostałeś pokrzywdzony w wyniku przeprowadzenia takiego ataku, niezwłocznie zawiadom policjantów oraz skontaktuj się ze swoim bankiem - dodaje rzeczniczka kartuskiej komendy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto