Tak działa porodówka w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym
W czwartek na toruńskiej scenie politycznej, a konkretnie na deskach tarasu widokowego u wylotu Majdanów zadebiutowała Koalicja Ruchów Miejskich, która wystartuje w kwietniowych wyborach samorządowych.
- Wszyscy tutaj jesteśmy aktywistami miejskimi. Wywodzimy się z różnych organizacji, ale mamy jeden wspólny cel: odmienić Radę Miasta Torunia - mówi Joanna Żuchowska ze stowarzyszenia Wolna Winnica oraz Rady Okręgu Jakubskie-Mokre. - Dla nas najważniejsi są zwykli mieszkańcy, a nie interesy partyjne, czy też porozumienia zawarte z byłym prezydentem.
Swoją kandydatkę, bądź kandydata na prezydenta, który stanie w szranki z urzędującym od ponad 20 lat Michałem Zaleskim, koalicjanci przedstawią niebawem, podczas konwencji programowej. Podczas czwartkowej konferencji rzeczywiście skoncentrowali się przede wszystkim na Radzie Miasta Torunia.
- Dotychczas Rada Miasta była przedłużeniem decyzji podejmowanych przez prezydenta Michała Zaleskiego, głosowania 25 do 0 były regułą - mówi Ryszard Mosiołek z Obywatelskiego Torunia. - Kandydujemy do Rady Miasta, aby to zmienić. Aby to władza uchwałodawcza decydowała o kierunkach rozwoju miasta, w oparciu o głosy torunianek i torunian. Prezydent, jako organ wykonawczy, będzie dokładnie tym, kim powinien być, czyli realizatorem wypracowanych przez Radę pomysłów na miasto. Zostanie przywrócona zapomniana w Toruniu funkcja kontrolna Rady nad prezydentem. Głos mieszkańców będzie traktowany z należytą powagą, a pomysły wychodzące z Rady Miasta będą z nimi konsultowane.
Szczegóły swojego programu aktywiści również mają zamiar przedstawić w ciągu najbliższych dni. Teraz zapewnili, że będą dążyli do tego, aby Toruń był miastem wygodnym do życia, bezpiecznym i czystym.
- Chcemy, aby to mieszkańcy decydowali o tym, jak ma wyglądać miasto, a nie deweloperzy - dodaje ekolog Sylwester Jankowski.
Przedstawiciele Koalicji w Radzie Miasta Torunia chcą, aby torunianie mogli korzystać m.in. nocnej i weekendowej opieki medycznej i sprawnej komunikacji publicznej. Będą również zabiegali o właściwą opiekę dla seniorów.
- Jako aktywiści jesteśmy przez prezydenta cały czas uważani za złośliwych i niezadowolonych - mówi Piotr Marach z Rady Okręgu Jakubskie-Mokre. - Powiem tak, gdyby ludzie od samego początku byli zadowoleni, to koła by nie wynaleźli do dziś. To właśnie z niezadowolenia i oddolnych ruchów biorą się przemiany.
KRM nie korzysta z dotacji ani wsparcia dużych partii politycznych, finansuje się sama. Jej członkowie już teraz zapowiedzieli, że nie będą zaśmiecać miasta banerami wyborczymi. Stawiają na spotkania z mieszkańcami oraz kampanię w internecie skierowaną m.in. do młodych, których koalicjanci chcą przekonać do zaangażowania i udziału w wyborach.
- Mam wrażenie, że radni nie przychodzą z własnym zdaniem, tylko dostosowują, żeby było łatwo i wygodnie - mówi Magdalena Noga z RO Jakubskie-Mokre. - Chcemy, żeby ta Rada działała tak, jak my aktywiści działamy oddolnie. My jesteśmy blisko ludzi. Chcemy zająć się przede wszystkim tym, co jest im najbliższe.
Koalicja Ruchów Miejskich startuje w wyborach pod hasłem: "Zróbmy to lepiej".
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?