Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komorowski zwycięzcą w prawie całym Krakowie

P. Rąpalski, K.Sakowski
Zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Krakowie należy do Bronisława Komorowskiego. Najwięcej głosów otrzymał w zachodnich i północnych dzielnicach miasta. Tam między zwycięzcą a kontrkandydatem, Jarosławem Kaczyńskim różnica głosów wynosiła nawet 30 proc. głosów. Odrobinę lepiej Kaczyński wypadł na południu, gdzie przewaga kandydata PO nie przekraczała ok. 20 proc.

Zażarta walka do ostatniej chwili toczyła się natomiast w rejonie Nowej Huty. Ostatecznie zatriumfował Komorowski, ale solą w jego oku okazały się Wzgórza Krzesławickie - jedyna dzielnica w Krakowie, gdzie lepszy okazał się Kaczyński.

Komorowski wygrał w 17 z 18 krakowskich dzielnic. Najlepszy wynik osiągnął w Krowodrzy. Uzyskał 65,8 proc. przy wyniku Kaczyńskiego 34,2 proc. Prezes PiS odpór swojemu przeciwnikowi dał tylko na Wzgórzach Krzesławickich, gdzie wygrał 52,8 do 47,2 proc.

Co prawda, na Wzgórzach głosowało niespełna 10 tys. wyborców, a w Krowodrzy dwa razy więcej, ale różnice miedzy kandydatami w innych nowohuckich dzielnicach nie były jednak duże. - Nowa Huta od zawsze była nasza. Pozytywne nastawienie elektoratu wobec PiS można wyjaśnić tym, że mieszkańcy dzielnicy są bardzo przywiązani do tradycji - mówi Włodzimierz Pietrus, radny PiS, odpowiedzialny za kampanię Jarosława Kaczyńskiego w Krakowie. - Ci ludzie pamiętają obronę Krzyża, walkę o idee i wartości reprezentowane przez Solidarność. Nie spędzają zbyt wiele czasu przed telewizorem i dzięki temu nie są nastawiani przez media wrogo do PiS - kwituje Pietrus.

Dobremu wynikowi PiS w Nowej Hucie nie dziwi się Grzegorz Lipiec, sekretarz małopolskiej Platformy. - Przypomnę, że Nowa Huta jest dzielnicą robotniczą, do której świetnie trafia przesłanie o budowie IV RP. Z tego miejsca, i mówię to bez cienia satysfakcji, wyjeżdżają ludzie młodzi, nic się tam nie buduje - twierdzi Lipiec. - Nie ukrywajmy też, że jest to dzielnica uboższa od pozostałej części Krakowa. Mieszkańcom jest więc bliżej do partii mówiącej o opiece socjalnej niż do formacji stawiającej na wolny rynek.

Ciekawie sytuacja wygląda, jeśli chodzi o wyniki w komisjach zamkniętych. W jednej z nich Jarosław Kaczyński uzyskał rekordowy wynik. W Domu Pomocy Społecznej Sióstr Służebniczek Starowiejskich osiągnął on aż 92 proc. Ze 100 głosów tylko 8 trafiło na konto Komorowskiego. Niewiele mniejsze poparcie, bo aż 91 proc. kandydat PiS otrzymał w Domu Pomocy Społecznej na os. Hutniczym 5 (wygrał stosunkiem głosów 21 do 2).

Kandydat Platformy Obywatelskiej cieszył się z kolei uznaniem wśród więźniów. W nowohuckim zakładzie karnym pokonał kandydata PiS, uzyskując 93 proc. głosów. W areszcie śledczym przy ulicy Czarnieckiego 3 zagłosowało na niego 88 proc. osadzonych. W odpowiedzi Kaczyński zawojował krakowskie szpitale. Na 10 placówek zwyciężył w sześciu, a w dwóch zremisował z Komorowskim.

Po wyborach prezydenta RP Platforma triumfuje, ale PiS szykuje się już na wybory samorządowe. - Nie poddajemy się i będziemy starali się zdobyć zaufanie mieszkańców w innych dzielnicach - zapowiada Pietrus.

Jak PiS chce zawalczyć np. o Dębniki, w których partia poniosła porażkę. - Chcielibyśmy przekonać ludzi, że PiS to nie jest grupa zacofanych osób, która pragnie osiągnąć cel bez względu na środki - zapowiada Pietrus.

Platforma natomiast szykuje się do szturmu na Nową Hutę. Jej kandydat na prezydenta Krakowa Stanisław Kracik liczy na pomoc popularnego tam posła Ireneusza Rasia.

Wsp. M. Satała, B. Ciryt

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto